Tropienie w powieściach
wszelkich wątków i śladów Warmii i Mazur jest dla naszego zespołu swoistym
wyzwaniem. Sporą satysfakcję sprawia nam, kiedy w książce jeszcze mało znanego
(albo i nieznanego) autora akcja osadzona jest właśnie w regionie. Cieszy nas
wówczas, że nasze miasto, jakim jest Olsztyn zainspirowało twórcę na tyle, że
stało się ono miejscem akcji. Miło jest śledzić losy bohaterów poruszających
się w tak bliskiej nam przestrzeni. Ale niemiło jest widzieć, jak po raz
kolejny Olsztyn zostaje „przeflancowany” na Mazury.
Paulina Żur (nie
wiem skąd pochodzi), w książce „Pomyśl życzenie” (wydanej w tym roku w Warszawskiej
Firmie Wydawniczej) już na drugiej stronie powieści pisze:
„Trzeźwieję i
podnoszę się z piasku. – Przecież listy w butelkach rzuca się w morze. O ile
wiem, jesteśmy w Olsztynie, na Mazurach”.
Cóż. O ile my wiemy, Olsztyn jest stolicą Warmii. Oj nieładnie!
Cóż. O ile my wiemy, Olsztyn jest stolicą Warmii. Oj nieładnie!
anita
Komentarze
Prześlij komentarz