Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2017

Wielkanocna tajemnica

Wielkanoc jest już na zająca skok. Jesteśmy coraz bardziej zaabsorbowani przygotowaniami świątecznymi – sprzątaniem, gotowaniem, kupowaniem ostatnich drobiazgów potrzebnych do udekorowania domu, czy choćby planowaniem gier towarzyskich na wolne dni w rodzinnym gronie (na pogodę zachęcającą do spacerów raczej nie ma co liczyć…). Wielu też jednocześnie pogłębia swoje duchowe zaangażowanie w Wielkanoc. Jednym słowem jest o czym myśleć. Mamy jednak nadzieję, że proponowana mini podróż okaże się na tyle interesująca, iż zaciekawi każdego (gdyż chyba każdy lubi tajemnice ), a może nawet niektórych zachęci, aby właśnie teraz, wybrać się do… Nowego Kawkowa. Właśnie tam - tylko czasie wielkanocnym - można zobaczyć coś, co przez cały rok jest ukryte... Kościół w Nowym Kawkowie jest niezwykle stary, gdyż poświęcono go w 1380 r., ale z owych czasów przetrwały tylko podmurowanie z łamanych kamieni oraz stosunkowo niedawno odkryte freski. Wystrój kościoła – ołtarze, ambona, kropielnica

"Baba" pruski to prawdziwy mężczyzna

O tym, że mieszkańcy Olsztyna żywo interesują się historią swojego miasta i regionu przekonaliśmy się organizując w ciągu ostatniego miesiąca dwa spotkania promujące regionalne nowości wydawnicze: "Historię Olsztyna 1353-1772" według Hugona Bonka oraz "Szkice o religii Prusów" autorstwa Seweryna Szczepańskiego i Pawła Kawińskiego. Obie pozycje ukazały się dzięki inicjatywie historyków-pasjonatów z Towarzystwa Naukowego Pruthenia i obie, co cieszy bibliotekarzy niezmiernie, a autorów zapewne jeszcze bardziej, rozchodziły się wśród czytelników jak świeże bułeczki. Nic, tylko zasiąść gdzieś wygodnie w fotelu i zaczytać się. Ja osobiście tę drugą rezerwuję sobie na okres zbliżających się świąt, bo choć książka przeniesie mnie w czasy pogańskie, znajdę w niej opowieści o magii odradzania, nowego początku i budzenia się do życia.  A poza tym koniecznie muszę się dowiedzieć jako to z tymi kaukami (niby kłobukami) było naprawdę.  Gratulujemy autorom ciekawej publikacji,

Wiosna i Śmierć

Dziś jest pierwszy kwietnia, czyli Prima Aprilis, właściwie dziś też naprawdę zaczęła się wiosna, gdyż nagle temperatura zaszalała, rośliny odważyły się wreszcie wypuścić pierwsze listki, a ptaki śpiewają nawet ciemnym rankiem. I chciałoby   się napisać coś wesołego - jakiś żarcik, jak to w Prima Aprilis - że biblioteka jest otwarta całą dobę i jedną godzinę dłużej, albo że od dziś każdy czytelnik na powitanie dostanie kurczaczka. Ale to bardzo trudne, gdyż wczoraj stało się ważnego, co zmieniło nasz regionalny świat kultury. Z archiwum WBP w Olsztynie Zmarł Erwin Kruk. Był Autorytetem, Mistrzem Słowa, Ważnym Człowiekiem dla wielu. I można by gdybać, że ostatni – genialny! – tomik jego poezji, „Nieobecność” coś zapowiadał. Można by długo pisać o skomplikowanej biografii, niezapomnianych dokonaniach, wspaniałym stylu i niepowtarzalnej osobowości. Ale to oczywistości i nadmiar wobec faktu. Zabrakło Kogoś.