Dziś jest pierwszy kwietnia, czyli Prima Aprilis,
właściwie dziś też naprawdę zaczęła się wiosna, gdyż nagle temperatura zaszalała,
rośliny odważyły się wreszcie wypuścić pierwsze listki, a ptaki śpiewają nawet
ciemnym rankiem. I chciałoby się napisać
coś wesołego - jakiś żarcik, jak to w Prima Aprilis - że biblioteka jest otwarta
całą dobę i jedną godzinę dłużej, albo że od dziś każdy czytelnik na powitanie dostanie
kurczaczka. Ale to bardzo trudne, gdyż wczoraj stało się ważnego, co zmieniło
nasz regionalny świat kultury.
Z archiwum WBP w Olsztynie |
Zmarł Erwin Kruk. Był Autorytetem, Mistrzem Słowa, Ważnym
Człowiekiem dla wielu.
I można by gdybać, że ostatni – genialny! – tomik jego
poezji, „Nieobecność” coś zapowiadał. Można by długo pisać o skomplikowanej
biografii, niezapomnianych dokonaniach, wspaniałym stylu i niepowtarzalnej osobowości.
Ale to oczywistości i nadmiar wobec faktu. Zabrakło Kogoś.
"dobre" połączenie pod datą 1 kwietnia...
OdpowiedzUsuńDla śmierci nie ma "dobrych" i "złych" dni, dla wspomnień również. Jednak oczywiście przykro mi, że ktoś mógł poczuć się urażony tym konkretnym wpisem - wypłynął on jednak ze szczerego przejęcia.
Usuń