Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2018

Dlaczego św. Jakub?

Św. Jakub (13 w.; Muzeum Bodego, Berlin; fot. A. Rau) Każdy kto przygląda się uważniej zabytkom sakralnym miast polskich, czy nawet nie tylko polskich, z pewnością zauważy, że św. Jakub jako patron kościołów i kaplic (lub choć jako jedna z postaci przedstawianych na głównych – co warte podkreślenia – ołtarzach) pojawia się w znaczącej liczbie świątyń. Oczywiście można by powiedzieć, że to chyba nic dziwnego, skoro był jednym z Apostołów... Ale to nie jest do końca tak oczywiste. Tak naprawdę większość Apostołów nie doczekało się tak powszechnego kultu, jak właśnie nasz – i nie tylko nasz – patron. Do tego, co można stwierdzić z szacunkiem, ale racjonalnie, św. Jakub nie wyróżniał się specjalnie spośród Apostołów. Jak podają ewangelie, Jakub (rybak z zawodu – jak byśmy to dziś określili) co prawda rzeczywiście uczestniczył we wszystkich kluczowych momentach z życia Chrystusa, ale raczej jako milczący świadek – w przeciwieństwie do św. Piotra czy św. Jana. Jedyne, co można wywniosko

Warmia à la Provence

W życiu nie jadłam ciastek lawendowych. Nie pamiętam też, żeby w moim domu, albo u sąsiadów jadało się takie rarytaski, choć lawenda rosła w ogrodzie, a i owszem. Tymczasem, coraz częściej spotykam w książkach i gazetach zdjęcia lawendowych pól, uroczych bukiecików tuż obok relaksującego mydełka, świeczki czy puzderka z potpourri . Wszystko to wystylizowane à la Provence , tyle, że przypisywane tradycji warmińskiej. Lawenda wyrasta na naszych oczach na gwiazdę regionu. Co więcej, trafiła nawet do przewodnika o Polsce przygotowanego dla obcokrajowców jako jeden z kilku symboli Warmii (obok turystyki rowerowej, spływów kajakowych i kwaśnych jabłek). Jak widać, idzie nowe.  Jako zdeklarowany miłośnik kruchych wypieków postanowiłam zatem nadrobić zaległości w regionalnych trendach cukierniczych. Trochę z łakomstwa, a trochę z ciekawości, czy rzeczywiście smak jest, a jeśli jest to czy nie nazbyt intensywny. Bo jakoś od samego początku nie mogłam wyzbyć się przeświadczenia, że jedna