APEL!
Uwaga, uwaga! Pewna olsztynianka (która chce pozostać anonimowa ze względu na swoje bezpieczeństwo), przechodząc ulicą Limanowskiego, a kierując się ku Żeromskiego, zauważyła w witrynie jednego z niewielkich sklepów spożywczych uwięzionego Zajączka Wielkanocnego!
Zaniepokojona miłośniczka zwierząt (oraz tradycji) próbowała sama uwolnić zwierzę, jednak właściciel sklepu odmówił udostępnienia go, tłumacząc, iż zaistniała pomyłka, jako że na potrzeby marketingowe sprowadził gigantycznego gryzonia z samej Wyspy Wielkanocnej - w związku z czym nie podlega on ustawie o porwaniach. Proszone o interwencję miejskie służby bezpieczeństwa również odmówiły pomocy w opisywanej sprawie. Niestety, tak typowa dziś znieczulica wielkanocna... Podsumowując: gdyby jednak okazało się, że w niedzielny poranek w olsztyńskich mieszkaniach nie pojawi się Świąteczny Kicak... Trzeba coś zrobić!... Może demonstracja... Może zbiorowy najazd... Może okup... On jest! Bębni w szybę! Ma dzwoneczek!
Olsztyniacy, pomożecie?!...
Fot. Anna Rau
Komentarze
Prześlij komentarz