Pośród książek kryją się demony. I mordercy.
W Olsztynku, w ramach Dni Olsztynka 2014, podczas gry miejskiej ofiarą padła pani z biblioteki. Niestety nie wiem, czy udało się ustalić mordercę.
Tymczasem w innej bibliotece gminy podmiejskiej, działy się ponoć sceny dantejskie o czym doniósł Wojciech Gęsicki (słowami Kazimierza Siwka)
Zgroza, jaką budzi nasza grupa zawodowa służy również dyscyplinowaniu niesfornych dzieci, o czym przekonała się "nausznie" nasza koleżanka z czytelni:
Podsłuchane zza staroratuszowego okna.
Mama do niesfornej córki skaczącej po staromiejskiej scenie:
-Ola, zejdź stąd, bo wyjdzie pani z biblioteki i zadzwoni po policję!
Bombowo!
Straszą nami małe dzieci!
i jak tu powiedzieć, że bibliotekarstwo to taka spokojna praca?
W Olsztynku, w ramach Dni Olsztynka 2014, podczas gry miejskiej ofiarą padła pani z biblioteki. Niestety nie wiem, czy udało się ustalić mordercę.
Tymczasem w innej bibliotece gminy podmiejskiej, działy się ponoć sceny dantejskie o czym doniósł Wojciech Gęsicki (słowami Kazimierza Siwka)
Zgroza, jaką budzi nasza grupa zawodowa służy również dyscyplinowaniu niesfornych dzieci, o czym przekonała się "nausznie" nasza koleżanka z czytelni:
Podsłuchane zza staroratuszowego okna.
Mama do niesfornej córki skaczącej po staromiejskiej scenie:
-Ola, zejdź stąd, bo wyjdzie pani z biblioteki i zadzwoni po policję!
Bombowo!
Straszą nami małe dzieci!
i jak tu powiedzieć, że bibliotekarstwo to taka spokojna praca?
Komentarze
Prześlij komentarz