Przeglądając dzisiaj kolejną „górkę” nowości regionalnych trafiłam na dwie pozycje, które chcę polecić zaprzyjaźnionym blogowiczom (patrz na prawo). Pierwsza z nich to bibliofilsko wydany ostatni tomik wierszy Waldemara Kontewicza „Appendix”.[1] Poeta jest z Braniewa, ale na co dzień mieszka w Kanadzie. Podróżuje i cieszy się światem, co widać w jego twórczości. Pierwszy z brzegu wiersz zdradza, że w sierpniu zeszłego roku trafił do Barcelony. A pisze o niej cudnie. Są tu tęczowe jaszczury, domy z piernika i czekolady, czuwający rycerze na kominach, glazurowe muchomory i tysiącgłowy wąż wokół Sagrady. Baśń. No i to, czego oko nie zobaczy na pocztówkach – miłość Hiszpanów do dobrego jedzenia. Stosy mięsa i owoców są tak wielkie, „jakby manna miała spaść dopiero za następne dwa tysiące lat”. Ach! Zgubić się w „plątawidłach brukowanych uliczek”.
Dla miłośników wypadów rowerowych
mam natomiast nowy ciekawy przewodnik „Rowerem po krainie bizonów”.
Zaintrygował mnie tytuł, bo gdzież u licha na Warmii i Mazurach takie bogactwo
tych bydląt, aby całą krainę tak nazywać? Otóż w Kwitajnach Wielkich jest prywatna
(choć dostępna do odwiedzania) hodowla bizonów (nota bene przybyłych z Danii). Ów bison bison jest jedną z największych atrakcji gminy Godkowo. Pięć
rowerowych szlaków (czerwony, żółty, niebieski i dwa czarne) wiodą właśnie po
tym terenie. I jest co oglądać. Domy podcieniowe i pałace rodów pruskich,
aleje, jeziora i parki z wiekowymi pomnikami przyrody, zabytkowe cmentarze i
kościoły. Kawał historii. A dla strudzonych SPA w Klekotkach. Przewodnik przygotowany
jest profesjonalnie. Ja, co prawda jeszcze nie pakuję plecaka, ale książkę
biorę do poczytania. Bo ciekawa.
anita
[1] Tytuł, jak sprawdziłam
oznacza załącznik, dodatek, lub czasem wyrostek robaczkowy. Dlaczego taki
właśnie? Zostawiam ocenie czytelników.
Komentarze
Prześlij komentarz