Św. Jakub (13 w.; Muzeum Bodego, Berlin; fot. A. Rau) Każdy kto przygląda się uważniej zabytkom sakralnym miast polskich, czy nawet nie tylko polskich, z pewnością zauważy, że św. Jakub jako patron kościołów i kaplic (lub choć jako jedna z postaci przedstawianych na głównych – co warte podkreślenia – ołtarzach) pojawia się w znaczącej liczbie świątyń. Oczywiście można by powiedzieć, że to chyba nic dziwnego, skoro był jednym z Apostołów... Ale to nie jest do końca tak oczywiste. Tak naprawdę większość Apostołów nie doczekało się tak powszechnego kultu, jak właśnie nasz – i nie tylko nasz – patron. Do tego, co można stwierdzić z szacunkiem, ale racjonalnie, św. Jakub nie wyróżniał się specjalnie spośród Apostołów. Jak podają ewangelie, Jakub (rybak z zawodu – jak byśmy to dziś określili) co prawda rzeczywiście uczestniczył we wszystkich kluczowych momentach z życia Chrystusa, ale raczej jako milczący świadek – w przeciwieństwie do św. Piotra czy św. Jana. Jedyne, co można wywniosko...
Warmia i Mazury okiem bibliotekarza