Bardzo modna ostatnio idea
uważnego życia skierowała naszą uwagę na otoczenie, w którym żyjemy, na
przykład na krajobrazy naszego miasta. Wzrosło zainteresowane elementami
wyposażenia przestrzeni publicznej. Tak więc mieszkańcom Olsztyna nie powinny umykać
nasze miejskie obrazy, sgraffita. Sgraffito (wł. graffiare - ryć, drapać) – technika dekoracyjna malarstwa ściennego
[…] polegała na nakładaniu kolejnych, kolorowych warstw tynku lub kolorowych
glin i na zeskrobywaniu fragmentów warstw wierzchnich w czasie, kiedy jeszcze
one nie zaschły (nie utwardziły się). Poprzez odsłanianie warstw wcześniej
nałożonych powstaje dwu- lub wielobarwny wzór[1]. Technika wywodzi się z
renesansowych Włoch, rozpowszechniona w Europie XV-XVII wieku, ponownie
stosowana w XIX wieku. W Olsztynie zachowały się jeszcze przedwojenne sgraffita
na elewacjach budynków koszarowych wybudowanych przy al. Warszawskiej w latach
1937-1939. Są to ornamenty roślinne i figuralne. Metoda została ponownie
rozpowszechniona w latach powojennych, gdy
odbudowane kamienice dekorowano ozdobnymi elewacjami w technice sgraffita. Powojenna
odbudowa zespołów staromiejskich polskich miast wymagała starannych dekoracji
elewacji odnowionych kamienic (Warszawa, Lublin, Gdańsk, Poznań i Olsztyn). Na
wybór zastosowania sgraffitowych elewacji miała wpływ szybkość wykonania oraz
niewysoki koszt prac. Po wykonaniu projektu graficznego i ustaleniu jego
kolorystki przystępowano do realizacji. Z reguły po przygotowaniu ściany
budynku murarze nanosili zaprawę tynkarską w odpowiednim, najbardziej
intensywnym kolorze. Należało przetrzeć tynk i poczekać, aby lekko wysechł. Wówczas
nanoszono drugą warstwę tynku, jaśniejszą i cieńszą. Znowu przecierano i ew.
nanoszono kolejne warstwy, jeżeli obrazek miał być kilkukolorowy. Położenie
kilku warstw tynku było czynnością czasochłonną. Murarze swoją pracę kończyli
późnym popołudniem. Wówczas artyści nanosili na tynk swoje projekty i
przystępowali do wycinania kolejnych warstw tynku, aż odsłoniły się
poszczególne kolory w odpowiednim układzie, zgodnym z projektem. Nie można było
przerwać swojej pracy i odłożyć do następnego dnia, gdyż wówczas tynk byłby już
za twardy, aby w nim rzeźbić. Większe obrazy należało podzielić na mniejsze lub
pracować w zespole. Artyści często kończyli swoją pracę o północy.
Powojenna odbudowa kamieniczek
olsztyńskiego Starego Miasta nastąpiła w latach pięćdziesiątych, a sgraffita na
elewacjach staromiejskich kamieniczek umieszczono w latach
sześćdziesiątych-siedemdziesiątych XX wieku. Kompleksowy projekt dekoracji Starego
Miasta został opracowany przez zespół artystów pracujących w Przedsiębiorstwie
Państwowym „Pracownie Sztuk Plastycznych”, którego kierownikiem był Henryk
Oszczakiewicz, absolwent Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Sopocie
o specjalizacji malarstwa architektonicznego. Projekty wystroju starówki
wykonali artyści: Hieronim Skurpski, Bolesław Wolski, Henryk Oszczakiewicz, Jan
Ilkiewicz, Mieczysław Romańczuk, Eugeniusz Kochanowski, Andrzej Samulowski, Czesław
Machnicki, Julian Dadlez, Maria Szymańska, Maria i Ryszard Wachowscy, Marek
Skurpski, Henryk Mączkowski i Eugeniusz Jankowski. Większość prac wykonano w
latach 1964-1966, nieliczne zaś w latach późniejszych.
Pierwszy projekt sgraffita na elewacji
budynku Starego Miasta dla kina Awangarda został wykonany w 1960 r. (niektóre
źródła podają 1961) przez Bolesława Wolskiego, Eugeniusza Kochanowskiego oraz
Marię Szymańską. Temat trójkolorowej dekoracji nawiązuje do mieszczącego się tu
przez długie lata kina. Ornamenty symbolizują taśmę filmową oraz filmy
podróżnicze, przyrodnicze i młodzieżowe, świat nauki (instrumenty astronomiczne
Mikołaja Kopernika) i sztuki (dzieła Picassa) z symbolem kina na szczycie elewacji.
Prace konserwatorskie sgraffita zostały przeprowadzone w 1974 przez Bolesława Wolskiego i Eugeniusza
Kochanowskiego , a w 2012 przez specjalistyczną firmę.
Pozostałe dekoracje kamieniczek
zachodniej, rynkowej pierzei powstały w 1965 r. Najbardziej charakterystyczne
portrety zasłużonych dla regionu Jana Dantyszka, Mikołaja Kopernika, Ignacego
Krasickiego, Michała Kajki, Andrzeja Samulowskiego i Feliksa Nowowiejskiego
wykonali Bolesław Wolski, Eugeniusz Kochanowski, Henryk Oszczakiewicz i Maria
Szymańska (nieformalna grupa artystyczna KOS) przy zastosowaniu czterokolorowego
sgrafiita. Inne kamieniczki ozdobiono kompozycjami graficznymi, a nawet ozdobną
mozaiką (Eugeniusz Kochanowski, Henryk Oszczakiewicz, Maria Szymańska).
Południowa pierzeja olsztyńskiego
rynku została ozdobiona dekoracjami Henryka Oszczakiewicza i Bolesława
Wolskiego. Trójkolorowe zdobienia nawiązują do działającej tu wówczas apteki (Wąż
Eskulapa). Sąsiednie kamienice pokryte są dekoracjami par w narodowych strojach
historycznych różnych epok oraz ornamentami nawiązującymi do warmińskich motywów
ludowych i przyrodniczych. A narożny budynek, ówczesna siedziba Cechu Rzemiosł,
ozdobiony został elementami ceramicznymi z godłami cechowymi krawców, stolarzy,
piekarzy, zegarmistrzów, złotników, ślusarzy, blacharzy, kołodziejów, bednarzy,
murarzy, malarzy, szklarzy, fryzjerów, szewców, cholewników, garncarzy oraz
rękawiczników według projektu Bolesława Wolskiego.
Sgraffita północnej części rynku
nawiązują do mieszczącego się w narożnym budynku lokalu gastronomicznego.
Trójbarwne polichromie przedstawiają zastawione, przygotowane do biesiady stoły,
a para tancerzy w strojach ludowych zaprasza do kawiarni. Północno-wschodni
narożnik kamienicy uzupełniają obrazy garncarza, rybaka oraz kobiety z
kołowrotkiem i koszem warzyw. Autorami polichromii byli Jan Ilkiewicz, Mieczysław
Romańczuk oraz Henryk Oszczakiewicz.
Wschodnią pierzeję rynku
ozdabiają trójkolorowe, wykonane w uproszczonej formie polichromie Marii i
Ryszarda Wachowskich, czyli spacerująca grupa przyjaciół w formie uproszczonej
abstrakcji oraz dekoracje geometryczne. Płaskorzeźby Ryszarda Wachowskiego
uzupełniają elewacje kamieniczek od strony rynku oraz bocznych uliczek. Swoją
tematyką nawiązują do legend Warmii i Mazur, które artysta znał z twórczości
Marii Zientary-Malewskiej.
Jednak Stare Miasto to nie tylko
Stary Rynek. Główne uliczki też zostały udekorowane. Reprezentacyjny charakter
ulicy Staromiejskiej podkreśla nawiązująca do mieszczącego się tu wówczas biura
podróży (Przedsiębiorstwo Turystyczne Olsztyn-Warszawa, później Mazur Tourist)
praca Bolesława i Jarosława Wolskich ukazująca atrakcje turystyczne Warmii i
Mazur. Nieopodal Wysokiej Bramy narożnik oraz szczyty kolejnych kamienic zdobią
postacie w strojach ludowych w wykonaniu Andrzeja Samulowskiego.
W latach
siedemdziesiątych powstały dekoracje budynków przy ul. Prostej wykonane przez Hieronima
oraz Marka Skurpskich, a Wojewódzki Dom Rzemiosła w latach 1983-1984 ozdobiły
prace Bolesława i Jarosława Wolskich.
Niestety nie wszystkie sgraffita przetrwały do
naszych czasów. Elewacja budynku Starego Ratusza ozdobiona scenami z życia
dawnych mieszkańców Warmii i Mazur, zegary słoneczne oraz rozsypane litery
alfabetu (siedziba biblioteki) wykonane były przez Andrzeja Samulowskiego i
Eugeniusza Jankowskiego, kamieniczka nr 2 północnej pierzei rynku ozdobiona sgraffitem
Edwarda Michalskiego i Mieczysława Smerka, kamieniczka nr 3 - pracą Eugeniusza
Jankowskiego. Poza Starym Miastem
Henryk Oszczakiewicz i Maria
Szymańska wykonali sgraffita w I Liceum Ogólnokształcącym , elewacje Wojewódzkiego
Domu Kultury (obecnie CEiIK) w Jakubowie oraz najwcześniejsze z 1959 roku, niestety nie zachowane, na budynku Wojewódzkiej Rady Narodowej (obecnie
Urząd Wojewódzki).
Tekst i zdjęcia: Dominika
Ciekawy wpis. Interesujący temat
OdpowiedzUsuń