Cóż to była za noc!... Taka noc, że piszemy z małym poślizgiem, bo aż trudno otrząsnąć się ze wspomnień i wrócić do rzeczywistości pozbawionej kwiatów, wianków, namiotów, śpiewu, upału (niektórzy powiedzieliby że wręcz 50-stopniowego, ale tak naprawdę było ok. 30 stopni) i optymistycznej integracji. Brzmi to wręcz idyllicznie, zwłaszcza dla kogoś, kto albo nie wie, jak wiele różnych działań wykonuje się w bibliotece (czasem dość szalonych), albo dla tego, kto zatrzymał się na bardzo przedawnionym stereotypie biblioteki. Tu trzeba dodać, że rzadko opisujemy imprezy organizowane przez WBP w Olsztynie, gdyż o wiele lepiej informuje o nich Fejsbook czy zakładka aktualności na stronie www biblioteki, jednak ten świętojański wątek bibliograficzny po prostu nie może przeminąć bez echa… Impreza odbyła się 24.06 w Parku Centralnym, czyli miejscu bardzo stosownym do obchodów, w których wręcz niezbędne są drzewa, kwiaty, zioła oraz płynąca woda. Każdy z działów WBP miał swoje osobne
Warmia i Mazury okiem bibliotekarza